Kukiz ujawnia: Były propozycje wspólnego startu z PiS
Kukiz ujawnił, że przedstawiciele PiS zaproponowali mu wspólny start w wyborach parlamentarnych w przyszłym roku. Polityk chce jednak, aby partia rządząca poparła projekt ustawy o sędziach pokoju oraz przeforsowała zmianę w przepisach ułatwiającą przeprowadzanie referendum ws. odwołania przedstawicieli władzy samorządowej. Od spełnienia tych warunków uzależnia wspólny start w wyborach.
– Były już propozycje wspólnego startu z Prawem i Sprawiedliwością. Ja z kolei komunikuję, że jeśli nie będzie sędziów pokoju i zmian w ustawie o referendum odwołującym wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, to o takim starcie w ogóle nie ma mowy – powiedział w rozmowie z dziennikarzem Polsat News.
Języczek u wagi
Partia Pawła Kukiza nie może pochwalić się wysokim poparciem wśród Polaków. Kukiz'15 regularnie notuje w sondażach poparcie rzędu kilku (2-3) procent. Mimo to, poseł jest zdania, że nawet tak mały elektorat w warunkach ostrej politycznej rywalizacji PiS z opozycją może być znaczący i "może zadecydować o tym, kto przejmie władze w 2023 roku".
– Ze względów politycznych PiS jak najbardziej powinien być zainteresowany sędziami pokoju i ustawy o referendum, a przyszłości także zmianą ordynacji wyborczej na model mieszany i wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych – stwierdził polityk.
Kukiz jest przekonany, że Jarosław Kaczyński doskonale zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie przyniosłoby wprowadzenie instytucji sędziów pokoju.
– Po pierwsze, spowodowałoby to poważne przyspieszenie postępowań, a po drugie zmniejszenie sitw powstających w środowisku sędziowskim, ponieważ sędzia pokoju po zakończeniu kadencji z mocy ustawy otrzymywałby aplikację sędziowską – stwierdził polityk.